szczypozotaur: 01

1. FILM : bezaapelacyjnie,niezaprzeczalnie i niszowo jak zwykle. Ludzie, którzy znają mnie odrobine, bądź dluzej-wiedza,ze wyciagniecie mnie do ogromnego multipleksu graniczy z cudem-chociaz ze dwa razy w roku sie zdarzy,ze moja prawa racica próg owego gówna przekrczy.Wiekszosc osob poinformowanych 'ze nie ide' zawsze pyta -dlaczego? Dlatego ze smierdzi popcornem,dlatego ze jest tam kupe ludzi z przypadku-bo im sie nudzilo-no i to multipleks, a filmy ktore sa pokazywane, rzadko kiedy godne sa uwagi. Nie wynika to bron boze z faktu ,"ze jestem tak alternatywna ze sram bursztynem", ale kino i multipleks to dla mnie dwa oddzielne swiaty.. Kino to sztuka a film to sztuka delektowania sie.Multipleks to delektowanie sie popcornem.
Prawdą jest,ze jak juz sie wybieramy do wielkich center filmowych musze byc dzaibnieta,badz w samym kinie sobie dziabnac ( zakaz spozywania alkoholu w kinie to paranoja) dlatego tu z calego serca polecam Kino Rialto w Katowicach,gdzie mozna usiasc na dole i sobie dziabnac (jesli chodzi o male kina) oraz Helios w Altusie w Kato gdzie mozna dzaibnac browara.. Jesli o slawetnego browczyka chodzi,-to w takim kinie ilosc wyjsc do toalety swiadczy o zajebistosci filmu. Przyklad? bardzo prosty- death proof.108minut.3browary.zero lania.parcie? okrutne.
Wracając jednak do sedna. Film roku.
za co?
urok,pomysl,klase,gre,caloksztalt.wielkie szesc.WIELKIE.
Oczywiscie,jak zwykle nie moge byc obiektywna-polaczenie starej ekipy z music for one apartament and six drummers, swietnej muzyki, oczywiscie PERKUSJI,pieknych aut i tematyki miasta.no i dodadtkowo akcja i terroryzm. Wszystko po francusku. czego chciec wiecej? Kawal dobrego szwedzkiego kina. POLECAM-> SOUND OF NOISE !

2. ZESPOL/PLYTA- w tym roku sie tym nie zajme,zabraknie miejsca , za duzo dobrych zepsolow sie pojawilo,za duzo zepsolow nagralo swietne plyty. odsylam do angielskich top 50 plyt i zespolow w katygorii nowe. z polskich wykonawcow MUSZE jednak wspomniec o Monice Brodce.musze.bo to co zrobila to mega czad.

3. KONCERT: glowie sie i glowie i glowie i glowie. Rocznie jestem na ok 100 kocnertach,roznych muzycznie,tematycznie,miejscowo,wielkosciowo.Prawda,ten rok odrobine moge uznac za niedolezny-tylko jednak ze swej strony, bo ilosc i jakos znacznie sie poprawila.Bylo kilka takich koncertow i festivali o ktorych bedziemy mogli pomarzyc w przyszlosci.Wiemy jedno,Polska scena nie ejst juz w glebokiej dupie muzykow z zagranicy. Chca tu przyjezdzac,nie musimy ich mamic ogromnymi sumami kasy,a o polskich fanach kraza plotki w calej Europie -> przykladem byla para, prosto z Londynu, ktora przyjechala ze Crystal Castles na wszytskie koncerty w Polsce- po to by przekonac sie czy na pewno jest tak jak sie o tym mowi na festivalach w Europie. Kupe ckliwych koncertow,kupa gwiazd oszolmionych,kupe piszczacych babeczek pod scena.zwykla ilosc omdlen- no odrobinie zwiekosza podczas kocnertu 30sec w krakowie (sic!).

4. PIOSENKA.ta wiadomo ze to natrudniejszy orezch do zgryzienia dlatego polecam 2 posty wyzej.Pojawilo sie tyle dobrego wydawnictwa ze o matko bosko oby tak dalej!
Przyjaciele z gazet narzekaja ze wychodzi za duzo dobrych plyt. za duzo? dochodzimy do swego rodzaju apogeum chyba,skoro dobre plyty wychodza.Boze! spraw by mandaryna nadrabialy braki gowna na rynku!
Doszlam wiec do wniosku,ze pojawi sie tutaj piosenka.wyczyn.COVER.
Gdy przpominam sobie 2010 rok to ta piosenka gdzies siedi mi glowie.zasypialam przy niej dzien w dzien bedac we francji.nie wiemy dlaczego.nawet kiedy nie bylam w stanie chodzic,potrafilam wlaczyc ta piosenke. Dlaczego? nie wiem nie chodzi o ckliwosc czy zalamania emocjonalne,ale chyba chodzi naprawde o wykonanie. Nigdy nie nalezalam do rzeszy fanek Jareda Leto,ani 30sec.- oczywiscie nie zaprzecze,ze Pan Leto to turbo fajny koles,spiewa,tanczy,pozuje no i klate tez ma zajebista ;)
ale bez piskow,jekow i omdlen.ot sobie jared.
Covery w wiekoszsci sa gowniane,chociaz dobrze znajac historie,znamy hity,ktore sie nimi staly wlasnie dopiero po scoverowaniu- kohd gunsow chociazby - bo umowmy sie ze mimo szacunku do boba dylana nagral niezle gowno.
wg mnie to swoisty hit.nie musi podobac sie kazdemu wyrostkowi.podejrzewam ze faceci nie lubia tej piosenki.i nie polubia. Tekst nie jest do lubienia przez facetow. jared leto w videoklipie tez nie jest dla nich. Bez zartow,ale chyba kazda kobieta chcialaby aby kiedys facet ktory jest badz byl jej cos takiego jej powiedzial,zaspiewal,badz pokazal.
Lady gaga to dla mnie zadna postac,tymbardziej ikona,lekam sie ze jednak kiedys bedzie swoista madonna czy majkelem- bo tak sioe ja traktuje.
dlatego fajnie ze chlopaki utarli jej nosa.znacznie lepsza wersja.cover tego roku. za prawdziwosc.i za piekno.

ps. jeszcze jedno... za LIVE LOUNGE !
czekyt

ps2. ilosc slowa "gowno'znacznie zwiekszyla sie od zeszlego roku.pamietac o tym w przyszlym roku.