zdjecia pod swiatlo ....czasami bardziej obrazuja stan 'prawdziwszy'...najprawdziwszy?....stanowczo dzis nie mam weny do pisania.stanowczo.dzwonil byly naczelny.znowu czegos chce. stanowczo na juz i natychmiast. poprzednia noc spedzona w takich miejsac wycienczyla moj organizm doszczętnie...
ale tak naprawde chodzi o to ,ze cale zycie uczyl mnie ojciec fotograf nie robienia zdjec pod siwatlo.a one maja tylke zgrozy w sobie...eh paruje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.