czwartek, października 28

Kamp rosnie w sile.wspieramy mlodych!

Moja prywatna historia z Kamp!em zaczela sie chyba 3 lata temu podczas
najwiekszego festivalu muzycznego w Polsce.Moje doswiadczenia z muzykami sa dziwne-zawsze spotykamy sie,poznajemy sie badz zyjemy w dziwny sposob.. Wyladowalismy na podlodze jednej z klas w pewnej znanej openerowcom szkole.Najblizsza miejscowa,najfajniejsza, zawsze z przygodami i zawsze zawiera sie tam dlugoletnie znajomosci.Bylismy juz prawie wszyscy mial przyjechac pewien Tomek ze swoja dziewczyna, o ktorych nikt nic nie wiiedzial.przyjechal.
O tym ze cos takiego jak Kamp! istenieje dowiedzielismy sie po czasie gdy dostalismy zaproszenie na koncert do Lodzi.
Tomek zasluguje na miano osoby ktora od samego poczatku otaczam pozytywna energia i pozytywnymi uczuciami.sposob w jaki traktowalam go przez 3 dni festivalu bylyby dla niejednego nie lada trudnym wyzwaniem,jednak Tomek podolal i tak juz zostalo.
Potem juz przyszla wspomniana okazjia by pozanc projekt zwany Kamp!
Ja ejstem zachwycona nimi od tych kilku lat,i od kilku lat zastanawiam sie nad ttym co by bylo gdyby. Potrafie stwierdzic jedno.Kamp na nasyzm rynku (moze nadal nie rozchwytywany przez wsyztskich) jest znany,lubiany i zapraszany.Ma swoja bardzo duza rzesze fanow i szczerze, nie wyobrazam sobie ,jak to bylo gdy Kampa nie bylo.
Pozdrowienia chlopaki i oby tak dalej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.